Header Image

VI ZJAZD FIRM RODZINNYCH U-RODZINY 2013

29 listopada – 1 grudnia 2013 roku | Wrocław

W dniach 29 listopada – 1 grudnia we Wrocławiu (Hotel Haston) odbył się Ogólnopolski Zjazd stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych „u-Rodziny 2013”. Hasło szóstej edycji Zjazdu firm rodzinnych, wybrane na spotkaniu z wrocławskimi przedsiębiorcami, to „Pracuj rodzinnie – kreuj rzeczywistość”. Wzorem poprzednich pięciu edycji dużo czasu przeznaczyliśmy na dyskusje i wzajemne poznawanie się, wymianę doświadczeń i nawiązywanie kontaktów. Program merytoryczny zjazdu obejmował panele dyskusyjne z udziałem przedsiębiorców – nestorów i sukcesorów oraz przedstawicieli nauki, ekspertów i polityków. Dyskusja była zogniskowana wokół różnych aspektów pracy w firmach rodzinnych. A więc były panele: o pracy kobiet w firmach rodzinnych, o roli firm jako pracodawców, o pracy młodego pokolenia, o roli pracy w życiu nestorów i wiele innych.

Podczas wydarzenia gościliśmy m.in. prof. Jana Miodka, który oczarował nas wykładem o zwyczajach językowych w biznesie, mieliśmy wykład ks. Adama Bonieckiego, prof. Krzysztofa Safina, a także wystąpienia znanych i cenionych przedsiębiorców. Uzupełnieniem programu merytorycznego był bogaty program rozrywkowy, wzbogacony o występ artystyczny zespołu Sygit Band, wystawę fotografii rodzinnej i twórczości plastycznej (autorzy z firm rodzinnych), wystawę obrazów Galeria Socato oraz bal Andrzejkowy z niespodziankami.

Zjazd był zorganizowany przy wsparciu Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Oprócz głównego sponsora wydarzenia – firmy Hasco-Lek S.A., sponsorami były głównie małe i średnie firmy rodzinne. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Wśród patronów merytorycznych wydarzenia należy wspomnieć Akademie Leona Koźmińskiego w Warszawie oraz Szkołę Biznesu na Politechnice Warszawskiej. Warto także wyróżnić patronów medialnych Radio TOK FM i magazyn Biznes Dolnośląski. Łącznie w szóstej edycji Zjazdu wzięło udział ok. 260 uczestników z całej Polski.

Close
loading...